noname

marcinyoshi · Wysłany: Śro 12:36, 29 Mar 2006 Temat postu:

za ładny jestem na mędrca, nawet forumowego... po prostu z moich obserwacji wynika, również własnych doświadczeń, że skoro mam problem z wyszukaniem kogoś, kto mnie zechce, to wytworzę sobie taki obraz kogoś nieosiągalnego. . . łatwiej będzie się pogodzić z kompleksami, niedowartościowaniem siebie samego, właśnie poprzez wysublimowanie swojego gustu. . . wiele razy widziałem, jak laski z widocznym napisem na czole "pokochaj mnie ktokolwiek!!!" udawały niedostępne, wyalienowane i tajemniczo intrygujące - niby. . . ale to już moje zdanie. . . nie musisz się z tym zgadzać. . .

AkaSha · Wysłany: Śro 12:46, 29 Mar 2006 Temat postu:

nie wiem czy to do mnie czy do Romanov..
no ale odp.
ja problemu z facetami nie mam..zawsze jakis sie znajdzie

wiec tym samym nie naleze do grona "lasek z napisem na czole"
i nie mam problemu z wyszukanie kogos kto mnie zechce..

chodzi mi o to ze chce takiego faceta ktory bedzie przedstawial same gutes cechy od moich poprzednich

taka mala abstrakcja

marcinyoshi · Wysłany: Śro 12:48, 29 Mar 2006 Temat postu:

nie ma ludzi doskonałych... to jest prawda, niestety przykra, ale tak jest.

AkaSha · Wysłany: Śro 12:51, 29 Mar 2006 Temat postu:

oczywiscie ze nie ma.. ale czasami wady drugiej osoby nie musza nas razic..
i tego chce.. aby mnie tak nie razily, a jak juz mowilam jestem wymagajaca w stosunku do siebie jak i innych. i bede stala przy swoim.

az znajde tego jedynego

zreszta..jeszcze slubu nie planuje..mam na to sporoooooooooo czasu. teraz zajmuje sie praca nad wlasna przyszloscia.

Romanov · Wysłany: Śro 14:35, 29 Mar 2006 Temat postu:

marcinyoshi, to juz pojechales sobie po calosci, skoro to co piszesz to ty z kiedys

Dawno minął mi okres jakichkolwiek kompleksów i bynajmniej nie chce jakigokolwiek, nie rozumiem nawet jak można być tak niedowartosciowanym, choc zgadzam się z tobą, ze takie laski szczegolnie sa, znam osobiscie i az przykro na nie patrzec, na to jakie sa raz niedostępne slash trudne a raz łatwe, robiąc z siebie szmaty. Jak kto lubi

marcinyoshi · Wysłany: Śro 14:43, 29 Mar 2006 Temat postu:

Romanov, tą chwilę zanotuję w pamiętniku... zgodziłaś się ze mną... choć w części... DZIĘKUJĘĘĘŁ... pozdrawiam...

Romanov · Wysłany: Śro 16:05, 29 Mar 2006 Temat postu:

I podkreśl oczojebnym zakreślaczem. Jeśli tak bardzo ci zalezy zebym się z toba zgodziła

Pozdro

Wolf von Eisenritter · Wysłany: Śro 16:08, 29 Mar 2006 Temat postu:

Ciekawie sie temat rozwinal...

A teraz sie troche publicznie pouzalam.

Wlasnie ucze sie ze bede wiecznie smakowal samotnosci, taka prawda, praktycznie wsztscy ludzie których znam to "koty", potrzebuja cos od ciebie, prosze bardzo, lasza sie i w ogole.
Ale kiedy ty potrzebujesz wsparcia to orientujesz sie ze, "przyjazn" nie istnieje.

Generalnie to czuje ze najlepiej jest byc samotnym, to generalnie az tak nie boli, a przynajmniej nikt nie bedzie chial cie wycyckac.

Teraz tylko nauczyc sie jak czerpac rozkosz z pustki...

Romanov · Wysłany: Śro 21:21, 29 Mar 2006 Temat postu:

I koty potrzebuja kogos, kto powie, ze chce byc...
A i kot kotu nierowny. Nie kotem zes? Jesli kot bedzie wartosciowy, drugi z nim sprobuje...

AkaSha · Wysłany: Śro 21:27, 29 Mar 2006 Temat postu:

ludzie to egoisci

w jakims malym badz wiekszym stopniu..
ja juz sie nauczylam ze liczyc moge tylko na siebie..

co nie znaczy ze nie lubie jak ktos mnie podrapie czasami za uszkiem czy po pleckach

tak powaznie. nie mozesz liczyc na innych. to Twoje zycie. zreszta... dajac oczekujesz czegos w zamian

a czy zostalo powiedziane temu komus ze skoro ty mu pomagasz to liczysz kiedys na to samo??
ludzie sa rozni ( i rozne zestawy panvitan

)
podchodz do wszystkiego z rezerwa..
pozdrawiam

marcinyoshi · Wysłany: Czw 13:48, 30 Mar 2006 Temat postu:

Wolf von Eisenritter przykro mi, ze masz takie doświadczenia z ludźmi...

... ale może to w tobie tkwi problem, może jesteś za mało asertywny... co do bycia kotem czy czymkolwiek innym stworzeniem, to uważam, że po prostu egoizm jest czymś wynikającym z natury, natomiast współistnienie jest czymś, czego niestety człowiek musi się uczyć, bo choć jesteśmy zwierzętami stadnymi to zbyt komplikujemy swoje relacje... życzę ci, abyś nie musiał się "kocić" dłużej...

Silie · Wysłany: Czw 19:17, 30 Mar 2006 Temat postu:

O tak, człowiek rodzi się egoistą.
Najlepszych przyjaciół poznaje się w biedzie.
Smutne lecz prawdziwe powiedzenie

Niestety wszystko co inni mi mówią przesiewam przez sito...
Ufam tylko sobie i rodzicom, rodzicielka nie powinna być w stanie dziecka okłamać.

A co do tego zdarzenia to gorycz przejdzie, nawet przejdziesz do orządku dziennego z tym.
Nie będziesz ufał tej osobie, ale już nie będzie Cię to irytowało.

Ruthven · Wysłany: Czw 22:58, 30 Mar 2006 Temat postu:

Romanov · Wysłany: Pią 11:40, 31 Mar 2006 Temat postu:

Bardzo dobrze powiedziane Rut. Jak to już rzekłam Ci przy prostym przykładzie Wolf's Rain Wilku - mów prosto z mostu, obchodząc temat dookoła obchodzisz tak siebie.

"mów, czego ci potrzeba.
Wal prosto z mostu, między oczy czy w co tam trafisz.
Nie proś, mów."

Amen.

Wolf von Eisenritter · Wysłany: Pią 12:24, 31 Mar 2006 Temat postu:

Goddamn, that's looking good....
Macie sporo racji.
Ale AkaSha, sluchaj, Ty, naprawde myslisz ze jak komus pomozesz to nie mozesz liczyc ze ten ktos zrobi w zamian to samo?