noname

AkaSha

moze ja wroce do tematu...
otoz kiedy mam wszystkiego dosc...
to sie wyzywam na ludziach

i dzisiaj to zrobilam..lzej mi sie zrobilo na sercu

Mroczny_oportunista

kiedy mam wszystkiego dość to albo gram na instrumentach,albo lezę i słucham muzyki.

Ruthven

AkaSha

no to jak juz wyjdziesz i sprawdzisz.. i stwierdzisz ze nie wiesz co masz poczac.. ja Cie przygarne na herbatke..albo nie e..no Twoja ulubiona kawe

zdechniesz na zawal przez nia..

Ruthven

AkaSha

odreagowywac.. hmn..chyba nie musze na Tobie..
chyba ze tego chcesz

moze byc przyjemnie

Dobra. R.

Mroczny_oportunista

Ruthven

Pianino?? Prosiaczku, grasz na pianinie?

teraz jestem pod wrazeniem (spoko, zaraz mi przejdzie

)

ja na gitarze pitoliłem kiedyś, ale marnie, więc licytował się nie będe.

Silie

Grałam na flecie i troszeczkę na gitarze

Przeszło mi najpierw jedno potem niestety drugie.
Gitara w szafie w futerale stoi.

Mam dość bólu głowy idę się upić z mamą

zampanem.
A co

Ruthven

szampanem? o rany, ja nawet na sylwestra wolałem piwo od tego gazowanca

a bawiłem się super.

takie sylwestry powinny być częściej, moze wtedy ludzie mieliby lepszy humor, bez dołów, etc.

Silie

e tam... ludzie ta szczywniaki większości wypadków.
Martwią się czymś, że nei wyjdzie zanim coś nie wyjdzie - prawo oczekiwania działa.
Szampan i wino nigdy nie jest złe.

Blackdreamss

Mroczny_oportunista

Silie

Ruthven

Ech, ja grałem tylko gdy towarzystwo było tak znieczulone, ze nie reagowało

Do tego cudne koleżanki wyły jak poparzone i pięknie było.
I krew boga się grało, arachię... *wzdycha* A teraz czas do domu, bo skoro w temacie, to mam dośc roboty i jadę zu hauze!