noname

DemeteR

starość nie radość, Rut... jak bedziesz kiedys potrzebowal pomocy to wiesz do kogo sie zglosic

(podpowiadam... na mnie nie licz

)

Ruthven

do apteki po vitaminki?

taaa, tez cie lubie, małpeczko

Discarded

Lubie wyjsc na spacer gdy pada [ale nie jak leje ofkors]. Mam wtedy wrazenie ze deszcz zmywa ze mnie smutki...

Ruthven

taki deszcz, nawet ulewa, w lato, to sama przyjemnosć.

ad. to wrażenie "spływania kłopotów" z deszczem - fakt, niesamowite.

AkaSha

ale romantycznie i melancholijnie sie zrobilo..

pierdzielicie.. najfajniejsze sa potem skutki takiego wypadu..cieknace gile z nosa xD

Ruthven

e, nie.
w lecie, po kilku piwach, to sama przyjemnosc.

kaska, ground zero

Discarded

racja. zreszta nie tylko w lecie. wazne aby sie dlugo nie szlajac i po powrocie do domku ciepla kapiel, ubranka i herbatka. I gili nie ma. Mozna tez witaminke ce profilaktycznie.

Ruthven

można grzane piwo.
albo wino.

i lepiej jest.

Ruthven

odświeżam.

jestem na etapie, ze mam dosc.
i będę mega odkrywczy - piję.
mam się zamiar zajebac dzisiaj na maxa.

AkaSha

fajnie masz.. ja nie moge sie zajebac.. bo pisze prace zaliczeniowa.. i to trwa juz dluuuugo.. nie moge sie skupic.. i do tego zle sie czuje

wspieram Cie mentalnie xD

Ruthven

dzięki.
własnie zabieram ise za kolejne piwo.

pewnie w ramach odreagowania jutro będe w robocie 3 godziny po czasie.

AkaSha

raz chyba mozesz sobie na to pozwolic ^^

mnie ostatnio nic sie nie chce.. zyc tez.

Ruthven

raz?
hm, dziś przyszedłem tylko godzinkę za późno.

spoko, nikt nie zauważył

AkaSha

no masz szczescie.. u mnie raczej widac kiedy nie ma mnie od 5 minut ^^

Ruthven

eh, ty generalnie sie w oczy rzucasz.
ja tam taki niepozorny jestem.

ale będzie się jeszcze działo - powiem wam, że ludziom nic nigdy prosto w oczy, pamiętajcie.
ja zawsze jestem uśmiechnięty, uśmiechnięty, siekiera, uśmiechnięty, etc.
jak psychopata