noname

Silie

Marcin ma już dwójkę

nie wiadomo jak inni

Na mnie nie licz...

basti, to naturalna kolej rzeczy... kobiety zachodzą w ciąże od stuleci więc Tobie (Wam) też się uda w końcu.

Luna

niestety, nic się nie zmieniło w moim życiu, widocznie nie jest tak łatwo, w sumie może to przeznaczenie - dostalam nową pracę i nie mogę tak od razu pokazać się z brzuszkiem. W związku jest super. Wszystko fajnie....

Silie

hihi.... od razu nie ale po pół roku to już luuuzik

widzisz wszystko jest częścią przeznaczenia

Tak miało być, z Tobą (Wami) jest wszystko OK

Ruthven

no, nie wiem, poczekałbym na twoim miejscu na umowę na czas nieokreślony.
potem szalej z demografią do woli.

Luna

właśnie, tak muszę zrobić - trzeba walczyć o jak najlepszą przyszlość - nie tylko dla siebie. Chcialabym, żeby wszyscy najbliźsi byli ze mnie dumni, z kolei myśl o dziecku przysłania mi drogę do kariery...trzeba iść na kompromisy, ale cieszę się, że przynajmniej mój facet robi dla mnie wiele rzeczy, aby umilić życie i jesteśmy szczęśliwi...

mecenas sztuki ciosania..

Tylko się cieszyć, że tak dobrane z Was Duo lub jush Trio..

Luna

INFO !!!!!!!!!!!! Twój avek mnie totalnie, bezwględnie rozbraja !!!!! Zajebioza!

Hmmm, nie będzie ich troje....
ja wszystkim życzę szczęścia i aby ich związki były udane!

mecenas sztuki ciosania..

Dziękuję Bastet "basti". Mnie tesh. Jednak avek Aki bezwzględnie najlepszy - znikł jakoś... *tęsknię* 9buśka ze łzami9.

Silie

Luna

hmmm, jasne !!! Fajnie by było, gdybym mogła Was namówić na taką imprezkę !!!!
Cóż, mój pan doktor powiedział, że muszę na około jeden rok zrezygnować ze swoich planów, po to, abym miała mocniejszy organizm...jestem trochę za mało dowitaminizowana i wogóle. Trudno.
Przez ten rok popracuję i może dostanę stałą umowę i wtedy będą lepsze warunki.

Co do empatii, odczuwam to z moją koleżanką, z którą nie byłyśmy nigdy zżyte, a okazało się, że się bardzo lubimy. Hmmm dawniej nawet trochę byłyśmy dla siebie wymuszenie - serdecznie. Fajnie.

Silie

Fajnie okryć bliską sercu duszą tak po latach znajomości...
To tak jakby przetrzeć z oczu kurz i pajęczyny... i do piero po tej czynności widzieć przejrzyście uczucia/zachowania innych w stosunku do siebi

ad. dziecko daj mi tylko wcześniej znać

przylecę

marcinyoshi

marzę już o kolejnym dziecku, ale nie wcześniej niż za 5 latek...może za 10... taka kolejna pieszczoszka, jak już pozostałe zdziwaczeją... dorosną znaczy...

Silie

To duża różnica będzie między nimi...
jednak miło patrzeć, gdy ludzie logicznie myślą.
A nie wychowują hurtowo dzieci...

AkaSha

ja jestem szczesliwa..a raczej bardzo zadowolona poniewaz przytrafilo mi sie to samo co bast z kolezanka.
jest w moim zyciu czlowiek, ktory jest mi bliskim znajomy i wiem, ze moge na niego liczyc.
a zblizyl nas do siebie wspolny polonez

a potem rok w tej samej szkole..^^
zycie potrafi zaskakiwac ludzi... i to jaaaaaaaaaaaaaaaak.

Ruthven

a ja weekend bedemiał imprezowy - same śluby i rocznice ślubów.
co to się porobiło z tymi ludźmi, zamiast pic i balowac wychowują dzieci.

aż dziw, jak się idzie na taką roczicę - znajomi już z 7 lat po ślubie, kolezanka się za mąż wydaje, przynajmniej będzie dobra zabawa, mam nadzieję, a w niedzielę poprawiny.

decydują się na te śluby i wywierają taka milczaca presję.

podłośc.