noname

mecenas sztuki ciosania..

U mnie też plac zabaw i śmietnik, a zdrugiej strony blok i Kościół.
Ledwo co widać kawałek nieba - nuda.

Ruthven

W Warszawie niebo czasem jest.
Własciwie, rzadko mam czas, zeby patrzec.
Szkoda, ze tu gwiazd nie widac, jak nad morzem.

Silie

U mnie gwiazdy widać, ale to nie to samo co w górach...
eh, to piekne spokojne miejsce.

Luna

a u mnie sąsiad znowu tłucze się w swoim samochodzie pod moimi oknami, co za debil - nie ma nic innego do roboty !!!!!

Ruthven

więc - zapłaciłem 23 PLN za knota pt. Ubermen - a mogłem pójśc na wolumen i miec to g.ówno za dychę.

wielkie rozczarowanie.
lekka irytacja.

DemeteR

to ciekawe masz widoki za oknem...

u mnie widac osrane trawniki, zeschle drzewa, bloki, sklep miesny, tele pizze i wiecej betonow...

Luna

Dem, dobrze Ci, że masz osrane trwaniki a nie chodniki, sąsiadka ma małego wrednego jamnika, który osrywa chodniki.

DemeteR

powiesic ja za cycki... durny babsztyl... ja bym poszla i nasrala jej na wycieraczke...

Mefistofeles

"dzień swira" mi się przypomniał :>
swoją drogą, dziwne że nikt sie o to do niej nie przyczepił.

DemeteR

Luna

tak, tylko że ja takiego motywu z filmu nie powtorzę na ulicy, gdzie mieszkam.
Ale jest taki żul, może wysrałby się za jednego jabcoka, on by za winka życie oddał.
Ah uroki Polski, przed mym oknem.

Piłkarz

Za moim oknem hałasy w garażach oraz pochmurne niebo, jakby miało zaraz padać.. A było przecież piękne słonko nad niebem.. ahh

Ruthven

aktualnie - chmury wisza nad miastem.

jestem blisko przeniesienia ich do wewnatrz.
jak się przejde, pewnie znajde powód.

Szalonooki

A u mnie? U mnie „betonu stolica”, jak śpiewał pewien „szwiśszczący” pan =]. No DOBRA, może to jeszcze nie taka betonu stolica, bo ja na końcu Pragi Południe mieszkam, ale na jedno wychodzi – trzy kilosy na wskroś przez Wisłę, nad którą mieszkam niestety i mamy... centrum! Aż żal... bo u mnie las jest, a dwieście metrów dalej, zaraz przy Wale Międzyszyńskim... pole uprawne... Tak, tak! To właśnie stolica! Normalnie średniowiecze – gród, podgrodzie, mury, stolica, te sprawy, a wokoło pola, które dbają o zaopatrzenie dla miasta... żenada... na szczęście (albo właśnie nieszczęście), pól tych za parę lat nie będzie. Powód? Będzie tutaj, czterysta metrów ode mnie, czy może sześćset, choć i tak rozjazdy będą już dwieście nie całe, trasa Siekierkowska. Tak. Tak. No cóż, może do tego czasu wyprowadzę się z powrotem do Legionowa. A jak nie... przynajmniej nie będzie komarów =].

Ruthven

bo ty nie mieszkasz w stolicy tylko na pradze

stolica to jest dokładnie po drugiej stronie.

hrrrr