noname

AkaSha

szybko?? -_-

po calym dniu w szkole badz na uzeraniu sie z dzieciakami, po treningu.. to ja serio dlugo wytrzymuje..
az sama sie dziwie ze w nocy mam tyle energii, potem tylko cierpie za dnia.. ;/

Silie

W sumie to ja przez to, że chce skończyć pisać pracę to siedzę do 3 nad ranem.
Szukam materiałó i piszę

AkaSha

ja nie dalabym rady tak dlugoo.. zreszta moi rozmowcy na gg wymiekaja

potem rano trzeba wstac nastepego dnia

Piłkarz

Ehh, co wy z tym pisaniem? Jakieś książki będziecie pisać? gDZIE JA TRAWIłEM. sami pisarze, poeci, dorośli ludzie :x

Silie

Piłkarz

Może. Ale dla mnie to trochę starsze toważystwo i inaczej to odczuwam niż jak piszę z rówieśnikami.

Silie

Nauczysz się konwersować, przyda Ci się to

A teraz koniec

.

Rozmawiać tylko i wyłącznie o wywoływaniu od teraz !!!

Piłkarz

A co to jest wywoływanie?

Szalonooki

Idź na początek topicu to się dowiesz! "Dziś napisałem 40 postów" czy jakoś tak to powiedziałeś. Nic dziwnego. Takie posty, nic nie wnoszące do dyskusji, a jedynie zadające dręczące pytanie z powodu niemocy kliknięcia jednego przycisku z numerkiem "1", najłatwiej napisać.

Piłkarz

Nie zrozumiałem, ale kit... dowiem sie od mamy

Ruthven

Diablica666

Wywoływanie duchów-fajna sprawa...kiedyś moja kumpela wywołała ducha osoby żyjącej...kobieta wyszła na balkon a z nosa puściła jej się krew...zemdlała...przyjechało pogotowie i ją zabrało....
Inna chistoria z duchem...cała paka znajomych, pijanych jak bela poszli na cmentarz nocą, a że im było ciemno to sobie wzięli znicz...kiedy doszli do domu jednego ze znajomych zaczęło coś się dziać...kilka osób w tym ta która wzięła znicz zobaczyły niebieską postać stojącą na podwurku...wystaszyli się....chcieli wyjść z domu i uciec...coś trzymało drzwi nie mogli wyjść drzwiami...wyszli oknami nadal widzieli niebieską postać z wąsami stojącą obok studzienki...Trzeźwa kumpela stwierdziła że to mąż kobiety z tej miejscowości...poszli oddać znicz na cmentarz...gdzie po drodze też przeżyli katusze...ta niebieska postać szła za nimi raz złapało to koleżankę jak była w krzakach za potrzebą...kumpel poszedł ją "ratować"bo strasznie wrzeszczała ..patrzy a ta postać ciągnie ją za fraki....uciekli....odnieśli znicz pomodlili się i poszli do domu...do dziś nie ruszają cudzych zniczy....

sleepwalker

oto jest potega podswiadomosci, metoda dzialania magii, sposob oddzialywania na ludzi...

Ruthven

AkaSha

ja bardzo lubie spacer po cmentarzu.. zwlaszcza jezeli w swoim miescie jest taki stary.. i olbrzymi

oh ah