noname

marcinyoshi

ja próbowałem parę rzeczy, ale na próbach się skończyło... choć co do trway to chętnie bym sobie powdychał... ale może kiedyś... a poza tym to szkoda mi ludzi , którzy uzależniają się od czegokolwiek...

Ruthven

większosc uzależnień odbywa się na własne zyczenie.
Więc czego tu żałowac? Jeśli ktoś nie chce się skuc w kajdanki i zapakowac w kółko bez wyjścia, nie bedzie właził w dragi.

Beat Master

Co do młodzieży to musze przyznać że one tak same z siebie to nie biorą. Po prostu ostatnio robi się modny rastafarianizm. A co modne to trzeba mieć. A taki Rasta ziąąą to tylko by trawe popalał a i te piosenke "Bez dymu nie ma rymu" itp. Osobiście sam bieram sięjak rasta i mówie jak oni, słucham ich muzy, ale zioła czy ich filozofi niegdy nie spróbuje... tfu tfu... szkoda kasy, najabrdziej mi szkoda jak jade windą a tam taki siusiumajtek popala jakiegos papierosa... albo tak babeczka fajna laska ale jak widze ze pali to jakos mnie odpycha.... chodzi tu oczywiscie o moj prog wiekowy

Jestem za legalizacja... Ci co chca niech se biora i sobie popalaja, ci ktorzy cos wiedza na ten temat na pewno nie sprobuja chocby i za darmo rozdawali

Mefistofeles

to rasta maja jakaś filozofię? :smt017

Ruthven

taa, jak laska w "chłopaki nie płaczą" - jarac blanty i cos tam.

ale jesli chcesz to zwac "filozofią"...

Silie

Ruthven

nigdy nie byłemna tym etapie.
alkohol mi w zupełności wystarczy do szczęscia.

Szalonooki

marcinyoshi

Szalony... mocne słowa... coś w sobie mają... ale poczekam na odzew...

p.s. ja też raczej umiem narzucać swoje zdanie i myslenie, (napisałęm, że umiem, bo nie mogę napisać, że lubię - raczej to nieświadoma reakcja na czyjeś słowa)...

ale raczej w kwestii niedotykających mnie jestem T O L E R A N C Y J N Y ... a kwestie niedotykające mnie to takie, z którymi nie spotkałem się nigdy, bądż nie brałem czynnego udziału w nich...

Szalony . . . jeszcze raz - duży P L U S ....

Ruthven

Silie

Toleruję wszystkich
Lubię tylko wybranych

Zasada powinna zostać narzucona wszystkim.
I wpojona za młodu.

W swoich zasadach mam jedną dot. narkotyków.
Nie mam ochoty być z nikim kto ćpa.

Luna

masz absolutną rację Silie. moja koleżanka była z facetem który miał takie ciągoty. To było straszne bo widziałam jak się męczy, chciała mu pomóc ale nie dawała rady. Wszystko się rozpadło i oboje bardzo cierpieli.

Diablica666

Jestem przeciwko narkotykom i nie chciała bym by była ona legalna nawet marihuana

Hunter

To co powiem może jest dla was szokujące, ale dla mnie gragi są ok. Ale nie dla wszystkich ludzi. Nie dla małolatów, które walą w kipę po cztery dychy. Chcesz to bierzesz, nie chcesz to nie...Kiedyś miałem inne poglądy, ale ewoluowałem.

Diablica666

i właśnie o to mi chodzi...że bachory będą chodziły nawalone a umieralność wzrośnie...a tak...troche to inaczej wygląda...do ćpania nic nie mam