noname

AkaSha

jestescie kochani o.O

Wiedźma

ta czyli uważasz ze nie warto zaryzykować dla niego? czy nie wiesz ze facet o dupa i czasem trzeba zaryzykować bo oni wola wygodę? może jednak warto?

AkaSha

jest egoista to wiem.

i sluchaj.. ja nie po to pracowalam tyle lat tanczac ( i nadal to robie), pracuje - teraz dostalam dodatkowa dobra oferte zarobku, ucze sie i mam zamiar nadal sie uczyc..

i zrezygnowac z tego wszystkiego po to aby mieszkac z nim.. kiedy to on moze wrocic i razem mozemy sobie dac jakos rade.. nie chce ryzykowac tak wielu rzeczy.. kiedy nie jestem pewna tego czy nam wyjdzie. za duzo pracuje na swoja przyszlosc, aby teraz to wszystko zjebac.. poza tym za granice emigruje sie za pieniadzem.. a ja nie musze bo takowy mam tutaj. i razem bysmy dali sobie rade.. a i w ogole chce aby sie uczyl a nie stal za jebanym barem.. do konca swoich dni przeciez tak nie wyzyje..

Demonik

Uuuu... to ciężka sprawa

Zapewne już z Nim o tym rozmawiałaś, więc radzę mu ostatecznie przedstawić jakąś propozycję i niech On wybiera: wraca do Ciebie albo zostaje tam - sam. To jest oczywiście tylko mój pomysł i nie wiem co dokładnie bym zrobił na Twoim miejscu, ale może przynajmniej wyciągniesz z tego cokolwiek do ułożenia swojego rozwiązania... Mam nadzieję, że Ci się ułoży wszystko jak najbardziej pozytywnie

mecenas sztuki ciosania..

max

max świat ciągle dostaje upgrade-u od cywilizizacji. Istotnie bywa że warto dokształcić mózg.

Bywa, ze żyje się spoko wykonując prozaiczne zawody. Fajnie że masz swoje plany dla manyego. Zycie pisze wam to "albo" o którym mówił Demonik. Ja tam nie wnikam w czyjeś sprawy.. mam rodową naukę w tym kierunku.. mogę wyrazić zdannie. Sęk w tym aby swoje pomysły realizować w opozycji do tego "albo".
Wogóle nie było mnie w tym temacie

życzę dobrych pomysłów

AkaSha

czytam i nie wiem o czym czytam info

Demonik tez mam taka nadzieje ze sie ulozy.mam nadzieje ze pomyslnie. bo teraz nie jest ciekawie..

mecenas sztuki ciosania..

to dziwne bo piszę o tym co Demonik

DemeteR

juz Ci info mowilam ze Twoje filozoficzne gadki trudno zrozumiec więc się nie dziw

mecenas sztuki ciosania..

Ładniej i przejrzyściej jest mi powiedzieć w ten sposób, ponieważ mówiąc wprost to mówię jak dzieciak przekładając jakieś slogany... mam do tego wstręt - nie znoszę takich rzeczy.

Wspomniałem o tym, że masz dobry stosunek do manyego, kiedy masz względem Niego plany i to odnośnie nauki //slogan-oczywistość//. Potwierdziłem Demonika, że trudno wnikać w takie sprawy/Twoje sprawy/ - //slogan//.
Tata nauczył mnie, że nie wtrąca się do czyichś spraw, zwłaszcza rodzinnych.., kiedy to wpierdoli.i komuś tam bo się inni wpierdolili do jakiejś tam sprzeczki jego właśnie z bratem. //to jest argument-zastępuje nim takie slogany: m.in: nie powiem, ze nie wtrącam sie do spraw kogoś, tylko zapodaje swój argument - to prawda zresztą - nigdy nie będę się wpieprzać w zatargi rodzinne//.

ps: dałaś się poznać w dobrą miarę, więc mówienie Tobie o rozwiązaniach sercowych mija się z celem, poniewaz jesteś pozytywnie ukształtowaną osobą. I masz Demeter

od nagłych spraw.. to oczywiste, więc i gadka sloganami mnie nie wciąga- bo slogany znają wszyscy.

nie było mnie w temacie to nauka mojego przyjaciela: sam podejmiesz lepszą decyzję.

AkaSha

dziekuje info.. to co napisales o mnie bylo bardzo mile xD ja wieeeem ze dam sobie z tym rade.. juz ochlonelam.. i czas bedzie w jakims stopniu mym wybawca

p.s. i nie wpierdalasz sie w zadne rodzinne konflikty czy cos takiego.. skoro o tym napisalam to znaczy ze chcialam sie tym podzielic i wysluchac innych osob i ich zdan na ten temat. zreszta... ja nie jestem jeszcze z nim rodzina ^^ takw ogole

Ruthven

tak w ogóle - znajdź sobie faceta gdzieś w okolicy.

to,ku_wa, powinno być w topicu dobre rady

AkaSha

nie doluj mnie bardziej..

Ruthven

ja cię nie dołuje, nie wiem po co utrudniasz sobie życie.

AkaSha

oboje sobie utrudniamy z tego samego powodu.

Demonik

Ruth, ty serio myślisz, ze Aka tak po prostu sobie oleje swojego faceta i znajdzie innego, bo jej tak wygodniej?